Aromaterapia w praktyce. Rekomendacja Karoliny.

Moje przygody z olejkami i aromaterapią.

Do stosowania olejków DoTerra zainspirowała mnie mama Marianna. Po prostu podarowała mi kilka olejków i podpowiadała w jakich sytuacjach i do czego ich użyć.

Olejki okazały się szczególnie przydatne podczas chorowania i dla dzieci, ze względu na ich bezpieczeństwo i niezwykłe właściwości. Te olejki są klasy terapeutycznej i w większości można stosować je zarówno zewnętrznie (na skórę lub wdychając) jak i wewnętrznie.

Gdy u mojego syna pojawiają się pierwsze objawy przeziębienia to od razu smruję mu stopy olejem nośnikowym z olejkiem, który w danej chwili będzie najlepiej wspierał jego zdrowie, jest to najczęściej mieszanka olejków On Guard, drzewo herbaciane lub inny olejek cytrusowy.

Oczywiście włączam też wtedy dyfuzor z olejkami przeciwwirusowymi np. bergamotka, lemon, on guard, drzewo herbaciane.

Syn sam wybiera co w danej chwili będzie dla niego najlepsze, robi to intuicyjnie (bo jeszcze nie umie czytać), po prostu wybiera sobie olejki, które (po przeczytaniu o ich właściwościach) okazują idealnie dopasowane do jego potrzeb w danej chwili.

A co ja wybieram gdy odczuwam pierwsze objawy przeziębienia?

Najczęściej jest to olejek On Guard i Kadzidło, czasami Kurkuma, Copaiba, Lawenda lub Drzewo Herbaciane. Po jednej kropli każdego olejku dodaje do oliwy z oliwek na łyżce i łykam. Zazwyczaj już po kilku sekundach odczuwam zmianę samopoczucia.

Czuję natychmiastowy przypływ energii, delikatną wibrację w ciele, a dolegliwości przeziębieniowe ustępują. Najczęściej czynność trzeba powtórzyć do 3-4 razy dziennie, ale dzięki temu przeziębienie zażegnane jest 2 dni.

Oczywiście stosuję olejki także na co dzień. Rozpylam w dyfuzorze to na co w danej chwili mam ochotę lub celowo wybieram takie, które mogą poprawić nastrój domowników lub ich wyciszyć (w zależności od potrzeby).

Olejku Lemon używam do wody lub herbaty gdy potrzebuję witaminy C. Olejku z Dzikiej Pomarańczy używam do kawy m.in dlatego że poprawia nastrój, jest to olejek obfitości i kawa z nim jest przepyszna.

Olejku miętowego i rozmarynowego dodaję do wcierki do włosów dzięki czemu m.in. włosy lepiej i szybciej rosną oraz mniej wypadają, stają się gęstrze.

Olejek lawendowy jest jednym z moich ulubionych, ponieważ jest bardzo uniwersalny i można go stosować nawet u niemowląt. Lubię go za jego zapach, właściwości uspokajające i kojące emocje.

Gdy czuję, że zaczyna boleć mnie głowa to jedną kroplę olejku na łyżce oliwy z oliwek wsmarowuje sobie w skronie, czoło i kark. Jeśli zrobię to odpowiednio szybko to ból głowy się nie rozwija, tylko wycisza i od razu czuję się lepiej.

U niemowląt i małych dzieci również wskazane jest wąchanie olejku lawendowego a także bezpieczne stosowanie na skórę z olejem nośnikowym. Gdy mój młodszy syn był przeziębiony lub ząbkował to smarowałam mu olejkiem lawendowym stopy i całe ciało co skutkowało wyciszeniem, uspokojeniem i myślę, że przynosiło ulgę w bólu.

Na warsztatach olejkowych u mojej mamy Marianny stworzyłam atomizer z olejkami, które dodają pewności siebie. W momencie słabszego nastroju rozpylam zapach wokół siebie i po kilku sekundach odczuwam efekt poprawy samopoczucia, lepszego nastroju, pewności siebie.

Olejki działają błyskawicznie m.in dlatego, że droga neuronowa od nosa do mózgu jest najkrótsza jeśli chodzi o ludzkie zmysły, przez co to, co wąchamy działa na nas niemal natychmiastowo.

A efekty wdychania olejków? Poprawa samopoczucia, kondycji psychicznej, kondycji fizycznej, wyciszenie, ukojenie emocji, w przypadku braku energii – pobudzenie i chęć do działania.

Trzeba tylko wiedzieć, które olejki zastosować lub wybrać intuicyjnie tak jak robi to mój 5-cio letni syn.

Oczywiście moja mama jest też babcią olejkową dla wnuków. Grzesiu uwielbia personalizowane kremiki zrobione z intencją tylko dla niego, które zrobiła mu babcia.

Taki kremik (czy też atomizer np. pogromca wirusów) jest „na wszystko”. Grześ chce używać kremiku m.in gdy go coś boli, gdy jest przeziębiony czy też ugryzie go komar. Jest to krem tylko dla niego więc działa zawsze, nie zależnie od przyczyny – tak twierdzi Grześ.

Olejki mogą przynieść ulgę w skrajnych emocjach lub gdy chcemy zatrzymać płynące emocje np. płacz, który już zbyt długo trwa. Olejek miętowy i mieszanka olejków Air (zawierająca również miętę w składzie) okazała się niezwykle pomocna gdy mój syn po wizycie u dentysty płakał z powodu zdrętwiałego policzka od znieczulenia. Po ok. 30 sekundach od powąchania mięty Grześ przestał płakać i się wyciszył. Air puściłam w dyfuzorze obok synka, a po kilkunastu minutach Grześ zasnął.

Olejki pomogły mu w zatrzymaniu emocji i wyciszeniu się. Olejki okazują się niezwykle skuteczne m.in przy wsparciu działania tarczycy. Mama Marianna tworzy spersonalizowane kremy z olejkami. m.in. trawą cytrynową i lawendą, które wspierają pracę tarczycy, regulację hormonalną i przywracają jej odpowiednie właściwości.

Ja również używam takiego spersonalizowanego kremu. Czuję i widzę różnicę w wyglądzie szyi oraz zauważam zmiany w samopoczuciu. Olejki są pomocne w każdej ludzkiej dolegliwości, działają wspierjąco przy depresji, stanach lękowych, chorobach fizycznych.

Odpowiednio dobrane olejki naprawdę działają cuda. Można je zastosować również u zwierząt i ulżyć im w ich dolegliwościach. Jak jeszcze można wykorzystać olejki?

Można dodawać je do kremów do twarzy, ciała, odżywek do włosów. Można dodawać je do posiłków i napojów. Wąchać i rozpylać w dyfuzorze, atomizerze. Dodawać do środków czystości. Można powiedzieć, że mają zastosowanie uniwersalne i są bardzo wydajne.

Zazwyczaj wystarcza jedna kropla, aby poczuć ich efekt terapeutyczny a czasami wystarczy poczuć tylko zapach. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, interesuje cię działanie olejków w praktyce, co, jak, dla kogo i na co to pytaj Mariannę, ponieważ ona bardzo chętnie dzieli się wiedzą na ten temat, którą codziennie poszerza i pogłębia w tym temacie.

Olejki i aromaterapia stała się jej pasją. Jest praktykiem w tym temacie, a jej porady zawsze są trafne jeśli chodzi o mnie, moje dzieci, męża i kota. Zapraszam na warsztaty olejkowe do Marianny, ponieważ to co się stamtąd wyniesie to nie tylko atomizer i rolloon, ale także bagaż wiedzy i olejkowe inspiracje, być może nową pasję? Przyjdź i przekonaj się sam/a. Ja z całego serca polecam. Karolina

Jestem Wdzięczna za taka cudowna rekomendację.

I zapraszam na warsztaty oraz konsultacje olejkowe również on-line. Informacje o nich znajdziesz na stronie https://agape.edulogmed.pl

Do zobaczenia. Marianna tel. 505 943 321 lub e-mail [email protected]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *